Większość ? mniejszość, my ? oni, swoi ? obcy - Polacy wobec obcokrajowców |
Strona 5 z 7
Polacy wobec obcokrajowcówW kwietniu 2008 roku CBOS przeprowadziło badanie na reprezentatywnej próbie losowej 1101 dorosłych Polaków, dotyczące stosunku do cudzoziemców podejmujących pracę w Polsce. Wynika z nich, że Polacy akceptują obcokrajowców na krajowym rynku pracy. Akceptacja to jest jednak warunkowa i ograniczona, gdyż badani są przychylni cudzoziemcom podejmującym pracę, której nie chcą wykonywać Polacy. Jak pokazują wyniki dotychczasowych badań CBOS, stosunek do obcokrajowców przebywających w Polsce kształtowany jest przede wszystkim przez czynniki ekonomiczne, zwłaszcza przez ich wpływ na rynek pracy. W ostatnim czasie w naszym kraju miały miejsce procesy mogące zmienić nastawienie do cudzoziemców - masowa emigracja i spadek bezrobocia spowodowały braki siły roboczej w wielu branżach. Z drugiej strony, obywatele państw nienależących do UE muszą starać się o wizy, co poważnie ogranicza możliwość przyjazdu ze względu na koszty i wymagania formalne. Aby legalnie pracować w Polsce, wielu obcokrajowców musi uzyskać pozwolenie. Specyficzną grupą są obywatele Białorusi, Rosji i Ukrainy - od 1 lutego 2008 roku mogą oni być zatrudniani bez pozwolenia na pracę przez sześć miesięcy w roku, wystarczy, że polski pracodawca złoży w urzędzie pracy stosowne oświadczenie. Na duże braki kadrowe cierpią dwie branże: transport i budownictwo. Stosunkowo rzadko o braku wykwalifikowanej siły roboczej mówili pracownicy opieki zdrowotnej. Najczęściej brak wykwalifikowanych pracowników odczuwają firmy w największych miastach. Zdecydowana większość badanych (86%) sądzi, że cudzoziemcom powinno się pozwolić na podejmowanie pracy w Polsce, w tym połowa dałaby im możliwość pracy w każdym zawodzie, a 36% - tylko w niektórych. Sprzeciw wobec zatrudniania obcokrajowców wyraża co dziesiąty respondent (10%). Prawie 75% jest zdania, że obywatelom krajów ościennych - Białorusi, Ukrainy i Rosji - powinno się ułatwić podejmowanie w Polsce pracy, jeżeli nie ma Polaków, którzy chcą zatrudnić się na danym stanowisku. Tylko 18 proc. badanych nie zgadza się na takie rozwiązanie. Ponad połowa ankietowanych uważa (52%), że polski rząd powinien się starać o zmniejszenie liczby pracowników pochodzących z Białorusi, Rosji i Ukrainy. Blisko 25% jest zdania, że powinno się dążyć do tego, aby więcej niż obecnie obywateli tych krajów przyjeżdżało do nas pracować. Badani, którzy znają osobę zatrudniającą cudzoziemca, znacznie częściej niż pozostali popierają otwartą politykę wobec tej kategorii pracowników. Osoby zatrudnione w zakładach, w których można zauważyć deficyt wykwalifikowanej siły roboczej, znacznie częściej niż inni uważają, że rząd powinien dążyć do zwiększenia liczby pracowników ze Wschodu. 4% Polaków zatrudniało kiedyś obcokrajowca (np. na budowie, przy pracach polowych) lub korzystało z płatnej pomocy (np. przy pracach domowych, opiece nad dziećmi). Mieszkańcy największych miast częściej zatrudniali cudzoziemców niż mieszkańcy miast małych i średnich czy wsi. Wśród pracodawców było najwięcej specjalistów z wyższym wykształceniem, przedsiębiorców i rolników. 14% respondentów zna osobę zatrudniającą cudzoziemca, np. jako pomoc domową, opiekunkę do dzieci, pielęgniarkę, na budowie, przy pracach polowych. Od niedawna obywatele państw byłego ZSRR pochodzenia polskiego mogą się ubiegać o Kartę Polaka. Osoby, które otrzymają taki dokument, mogą m.in. prowadzić działalność gospodarczą, zwolnieni są z obowiązku posiadania zezwolenia na pracę, mają zniżki na przejazd koleją i inne przywileje niedostępne dla pozostałych obcokrajowców. Aby otrzymać Kartę Polaka, muszą udokumentować związki z polską kulturą i wykazać się znajomością języka polskiego. Zdecydowana większość ankietowanych (65%) sądzi, że wprowadzenie Karty Polaka było słuszne. Przeciwnego zdania jest 19% respondentów. Im badani są lepiej wykształceni, tym częściej popierają ten pomysł. Pracownicy najemni nieco częściej niż ogół deklarują otwartość na współpracę z obcokrajowcami i pod ich kierunkiem. Postrzeganie roli cudzoziemców w naszym kraju zdeterminowane jest przede wszystkim przez poglądy Polaków na ich rolę ekonomiczną, zwłaszcza ich wpływ na rynek pracy: mają nadzieję na inwestycje, lecz boją się konkurencji z ich strony. W ciągu ostatnich pięciu lat nieznacznie zmalało znaczenie kwestii ekonomicznych przy dokonywaniu bilansu korzyści i strat, natomiast znacznie częściej doceniane są korzyści, jakie może przynieść kontakt z inną kulturą, zwyczajami. Mniej częste są obawy, że cudzoziemcy mogą być przestępcami, pojawiło się jednak nowe zagrożenie: niebezpieczeństwo ataków terrorystycznych.
Stadion Dziesięciolecia w Warszawie: pracujący obok siebie sprzedawcy wietnamscy i polscy |
Poprawiony: 19 października 2010 |