Park Wiśniewo w Warszawie |
Opracował Zespół ds. Ochrony Dziedzictwa Przyrodniczego i Kulturowego Białołęki (październik 2012) Srebrna Góra ? na gruzach zabytkowego dworu?Srebrna Góra to dawna, historyczna nazwa majątku ziemskiego, położonego w starym parku w Wiśniewie. Zawierucha wojenna i częste zmiany właścicieli, doprowadziły do zniszczenia budowli. Fragmenty budynku, wraz z otaczającym go przepięknym drzewostanem, zostały wpisane do ewidencji zabytków. Park Wiśniewo to ponad 8 ha obszaru porośniętego starodrzewem w kwartale ulic Modlińska, Podróżnicza, Sąsiedzka, Żywiczna. Teren ten to nie tylko unikalny w skali Warszawy obszar starodrzewu, to również oaza zwierząt i ptaków. Spotkać tu można lisy, sarny, kuny leśne, jeże znajdujące się w Polsce pod ochroną, a także wiele chronionych gatunków ptaków. Zielony teren w obrębie wyżej wymienionych ulic, już w tej chwili stanowi naturalną barierę ochronną dla osiedla przed hałasem i zanieczyszczeniami od ciągle zatłoczonej i zakorkowanej ulicy Modlińskiej?. Fot. Dworek w Srebrnej Górze przy ul. Sąsiedzkiej (Białołęka) w 2007r. i góra gruzu po zburzeniu dworu w lipcu 2011r. Tak w 2009 roku reklamowało klientom swoje nowe osiedle Przedsiębiorstwo Wielobranżowe BMI Sp. z o.o. działające na rynku od 1996 r. Osiedle już stoi, ale ani śladu po dworku zajmującym sporą działkę od strony ul. Sąsiedzkiej oraz po wiekowych pięknych drzewach parkowych otaczających dwór. ![]() Rys. Fragment fotomapy Warszawy z widokiem nowego osiedla Srebrna Góra oraz pozostałością po zdewastowanym dworze. Wokół dworku widoczne stare, okazałe drzewa (zdjęcie robione wczesną wiosną, więc nie widać liści). Można by przypuszczać, że deweloper zachwalający uroki nowego osiedla, którego atutem jest sąsiedztwo z parkiem i XIX-to wiecznym dworem, zadba o remont i renowację budynku i stworzy w nim ciekawy dla mieszkańców Wiśniewa program kulturalny. Takie działanie podniosłoby prestiż tego miejsca. Wydawać by się mogło, że stworzenie w odtworzonym dworku placówki kultury, np. niewielkiej sali widowiskowo-kinowej z zapleczem, sali wystawowej, księgarni i sklepu z płytami, a do tego kawiarni, która w okresie letnim mogłaby rozstawić stoliki pod koronami starych drzew, to rozwiązanie wprost idealne i przynoszące zyski. Ale nic bardziej mylnego. Dworek okazał się dla BMI przeszkodą w wybudowaniu na działce nr 13/10 w obrębie 4-04-16, na której stał jeszcze niedawno dworek, kolejnej ?szeregówki? o wątpliwej wartości estetycznej i tandetnej architekturze. I choć ustalenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego osiedla Henryków-Wiśniewo z 2000 roku mówią w rozdziale 3., że podstawowym przeznaczeniem tego terenu oznaczonego na rysunku planu symbolem MN jest zabudowa mieszkaniowa jednorodzinna o wysokości budynków od 1,5 do 2,5 kondygnacji tj. do 10 m npt. i że architektura nowej zabudowy musi być dostosowane do charakteru i gabarytów wartościowych obiektów istniejących z zachowaniem 60% powierzchni biologicznie czynnej, to dla dewelopera dworek nie był obiektem wartościowym ? wręcz przeciwnie. Plan ustala również w stosunku do obszarów objętych ochroną prawną Konserwatora Zabytków (obszar archeologiczny w rejonie ulicy Weteranów oraz obiekt przy ul. Sąsiedzkiej 12 - wskazanych na rysunku planu), obowiązek uzgadniania wszelkiej działalności na tych działkach, z Wojewódzkim Konserwatorem Zabytków. Mimo tego, że obiekt był chroniony miejscowym planem zagospodarowania, a Stołeczny Konserwator Zabytków jeszcze w 2009 roku deklarował gotowość jego ratowania, to deweloper wystąpił o pozwolenie na rozbiórkę dworku, a otrzymawszy odmowę odwołał się do Generalnego Konserwatora Zabytków, który zezwolił na likwidację dworu i części parku podworskiego. Rys. Fragment rysunku miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego osiedla Henryków-Wiśniewo (mpzp) z widocznym terenem MN (60%), gdzie oznaczony został dwór i park dworski do zachowania. Mpzp uchwalony został przez Radę Gminy Warszawa Białołęka w 2000r. ? uchwała nr XXI/306/00 z dnia 07 kwietnia 2000r. ![]() Fot. Zdjęcie osiedla Srebrna Góra przy ul. Sąsiedzkiej Specjaliści z Zespołu Opiekunów Kulturowego Dziedzictwa Warszawy twierdzą, że takie działanie jest typowe dla inwestorów nastawionych wyłącznie na szybki zysk. Na dodatek zwykle pozostają bezkarni. Doprowadzają zabytek do ruiny, a potem go burzą, bo odtworzyć się już go nie da. Takich przykładów z terenu Warszawy można podać wiele. Taką furtkę dla bezprawia otwiera złe prawo. Dworek chroniony był tylko planem miejscowym i jak widać jego ustalenia były zbyt ogólne, aby nakazać zachowanie i odtworzenie tego obiektu. Stołeczny Konserwator Zabytków nie ma uprawnień, aby nakazać przeprowadzenie prac remontowych, może to zrobić Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego. PW BMI ma w aktualnej ofercie mieszkania w budynkach jednorodzinnych w zabudowie szeregowej, które planuje oddać do użytku w osiedlu Srebrna Góra w 2013 roku. Będą to budynki, które powstaną na gruzach dawnego dworu. I zapewne będzie w nich straszyć duch dawnego właściciela dworu. Osiedle sąsiaduje z Parkiem Wiśniewo, który w przeszłości stanowił część majątku Srebrna Góra. Teren Parku może podzielić los dworu, bo inwestorzy od wielu lat próbują ulokować na jego terenie osiedle luksusowych apartamentowców, galerię handlową lub centrum handlowo-rozrywkowe. Ciekawe co na to mieszkańcy osiedla Srebrna Góra ? zapewne takie sąsiedztwo będzie im odpowiadać.
Znikający Park Wiśniewo![]() Fot. Jeden z 14-tu dębów ? pomników przyrody w Parku Wiśniewo (PWA21) Starania o zachowanie zielonej enklawy znanej jako Park Wiśniewo od ponad pięciu lat prowadzi grupa mieszkańców zorganizowana jako społeczny Komitet Obrony Parku Wiśniewo. Od 2012 roku mieszkańcy wspierani są przez Pierwszą Warszawską Agendę 21 i Stołeczne Towarzystwo Ochrony Ptaków oraz wielu fachowców. Teren Parku o powierzchni ok. 9 ha położony jest naprzeciwko ratusza dzielnicy Białołęka, między ulicami Modlińską, Sąsiedzką, Podróżniczą i Żywiczną. Formalnie właścicielem tego terenu jest Miasto. Ponad 20 lat temu jego wieczystym użytkownikiem była Fabryka Samochodów Osobowych z Żerania, a po bankructwie Daewoo-FSO teren został przejęty przez Kredyt Bank na prawach użytkownika wieczystego. Teren był zabezpieczeniem wierzytelności Kredyt Banku, który w 2001 roku przejął go w postępowaniu windykacyjnym. W latach 80-tych XX wieku na części terenu od strony ul. Modlińskiej znajdowały się działki rekreacyjne pracowników FSO. Umowa użytkowania ustalała wówczas przeznaczenie terenu wyłącznie na cele rekreacyjne. Natomiast w roku 1990 wszystkie przedsiębiorstwa państwowe, które użytkowały tereny rekreacyjne, stały się z mocy prawa ich wieczystymi użytkownikami. Jednocześnie na mocy przepisów stały się nieważne zapisy mówiące o rekreacyjnym wykorzystaniu użytkowanych nieruchomości. Miało to kluczowe znaczenie dla możliwości zagospodarowania terenu Parku Wiśniewo. Od 1990 roku użytkownik wieczysty miał prawo na terenie nieruchomości zrobić wszystko, co nie było sprzeczne z ustaleniami planu zagospodarowania przestrzennego. Do 31 grudnia 2003r. na terenie Parku Wiśniewo obowiązywały ustalenia Miejscowego planu ogólnego zagospodarowania przestrzennego m.st. Warszawy z 1992 roku (uchwała nr XXXV/199/93 Rady m.st. Warszawy z 28 września 1992r.). Park wskazany w nim został jako teren zieleni miejskiej położonej w strefie usługowo-mieszkaniowej oznaczonej symbolem MU-14. Dla terenu Parku obowiązywało ustalenie nr 12 określające minimalny udział powierzchni biologicznie czynnej na poziomie 60%. W szczegółowym planie zagospodarowania przestrzennego Henrykowa Północnego dla terenu Parku Wiśniewo ustalone zostały funkcje parkowe z zachowaniem i adaptacją istniejącej zieleni (uchwała nr VII/87/94 Rady Gminy Warszawa Praga Północ z 9 grudnia 1994r.). Plan ten przestał obowiązywać od dnia 1 stycznia 2004r. Warto zwrócić uwagę, że już w 1998r. walory przyrodnicze Parku Wiśniewo doceniła Rada m.st. Warszawy przyjmując uchwałę nr LXVII/566/98 z dnia 6 kwietnia 1998r. w sprawie ochrony i rozwoju terenów zieleni w Warszawie, gdzie Park Wiśniewo (Henrykowski Dolny) został wymieniony jako jeden z 20 najcenniejszych przyrodniczo terenów zieleni Stolicy i oceniony na 8 punktów na 10 możliwych w skali waloryzacji ? podobnie jak m.in. Ogród Saski czy Ogród Krasińskich (dla porównania Łazienki Warszawskie oceniono na 10 pkt.). Rada m.st. Warszawy postulowała wówczas objęcie Parku formą ochrony przyrody, lecz jej wola pozostała bez odzewu ze strony urzędników w ówczesnej gminie Białołęka oraz służb ochrony przyrody Wojewody Mazowieckiego. Od października 2006 roku obowiązuje dokument określający politykę przestrzenną miasta pod nazwą Studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego m.st. Warszawy (uchwała nr LXXXII/2746/2006 z 10 października 2006r., zmieniona w 2009 i 2010r.). Na obowiązującym rysunku Studium (rys. nr 14) nie ma już Parku Wiśniewo, chociaż zaznaczany był jeszcze na roboczych wersjach tego rysunku. Natomiast nie zniknął on z rysunku nr 1 ?Struktura funkcjonalna ? uwarunkowania zagospodarowania przestrzennego? i nr 3 ?Środowisko przyrodnicze ? uwarunkowania zagospodarowania przestrzennego?. Czyli Park jest i go nie ma. Mieszkańcy twierdzą, że był jeszcze na rys. nr 14 w wersji wyłożonej do publicznego wglądu. Podobno zniknął z rysunku Studium po złożeniu uwag przez Kredyt Bank, które urzędnicy uwzględnili i dokonali stosownej korekty przeznaczając teren Parku Wiśniewo pod zabudowę ? bez wiedzy i zgody społeczności lokalnej. Wszystkie zgłoszone do projektu Studium uwagi powinny być zamieszczone w zarządzeniu prezydenta Warszawy z informacją o sposobie ich rozpatrzenia (uwzględnione czy nie i dlaczego). Dzięki temu procedura planistyczna jest jawna i każdy zainteresowany może się dowiedzieć jak przebiegają prace nad dokumentem. Wszyscy zainteresowani mają też czas na to, aby wziąć udział w dyskusji nad proponowanymi poprawkami na forum komisji Rady Warszawy. Lecz po uwagach zgłoszonych przez Kredyt Banku, który postulował zabudowę na terenie Parku Wiśniewo i ponoć złożył je do Studium, nie ma śladu w zarządzeniu prezydenta Warszawy w tej sprawie. Jak więc to się stało, że nie ma dokumentu z uwagami wniesionymi do Studium przez Kredyt Bank, który stał się podstawą zmiany terenu zieleni (ZP) na mieszkaniówkę (M2)? Jak to się stało, że dokonano zmiany w projekcie Studium, a nie ma dowodu, że uwagę rozpatrzono na korzyść składającego? A przede wszystkim jak uzasadniono dokonanie tak radykalnej zmiany przeznaczenia terenu. Wygląda na to, że urzędnicy zmienili Studium ?nielegalnie?. Nie tylko mieszkańcy zauważyli dziwne różnice między rysunkiem Studium nr 14 wyłożonym do publicznego wglądu a jego wersją opublikowaną i udostępnioną w Internecie. Swojego zdziwienia nie krył także burmistrz Białołęki Jacek Kaznowski. Kilka formalnych wniosków o zmianę Studium, czyli przywrócenie na terenie Parku Wiśniewo terenu zieleni, tak jak przewidywał to projekt Studium poddany konsultacjom, złożyli mieszkańcy ze społecznego Komitetu Obrony Parku Wiśniewo i organizacje ekologiczne. Biuro Architektury i Planowania Przestrzennego już na wstępie odrzucało te wnioski uzasadniając, iż o przeznaczeniu tego terenu przesądzi plan miejscowy. A jak wiadomo plan miejscowy musi być zgodny ze Studium. Więc jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi zapewne o czyjś interes. Miasto ma dużo szczęścia, bo ani mieszkańcy ani organizacje społeczne nie zaskarżyły Studium, mimo że istnieje podejrzenie o jakieś nadużycie w tej sprawie. A sprawa mogłaby trafić do sądu. Rys. Studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego m.st. Warszawy (2010). W obowiązującym Studium teren Parku Wiśniewo znajduje się w granicach obszaru o funkcji mieszkaniowej z przewagą zabudowy jednorodzinnej - oznaczonego symbolem M2.12. Na obszarach M2. Studium ustala priorytet dla lokalizowania funkcji mieszkaniowej i niezbędnych inwestycji celu publicznego z zakresu infrastruktury społecznej oraz dopuszcza lokalizowanie funkcji usługowej z zaleceniem by udział tej funkcji nie przekraczał 40% powierzchni zabudowy na terenie. Wskaźnik intensywności zabudowy brutto wynosi średnio 0,6, a wysokość zabudowy średnio dla terenu do 12 m. Poza tym udział powierzchni biologicznie czynnej ma się kształtować na poziomie 40-60%. Przez obszar M2.12 przebiega Kanał Henrykowski, który Studium wyznaczyło jako główne powiązanie przyrodnicze pomiędzy obszarami Systemu Przyrodniczego Warszawy. Sposoby zagospodarowanie tego powiązania Studium określa jako pas zieleni urządzonej z zachowaniem i adaptacją zieleni istniejącej lub pas zieleni urządzonej bądź naturalnej o zalecanej szerokości minimalnej 10 m. Wieloletnie planowanie ? korzystne inwestowanieProcedura planistyczna dla obszaru osiedla Henryków obejmującego swym zasięgiem również Park Wiśniewo zaczęła się w 2009 roku. Radni z Białołęki uważają, że do sporządzenia miejscowego planu nie przystąpiono by do dziś, gdyby nie ich stanowcze stanowisko w tej sprawie i brak zgody na przekształcenie Parku w teren zabudowany. Nie objęty planem zagospodarowania przestrzennego teren Parku dawno zostałby rozparcelowany i zabudowany według komercyjnych wizji inwestorów. Swoje stanowisko radni wyrazili w uchwale nr XVIII/91/07 z dnia 23.11.2007r., którą skierowali do Rady m.st. Warszawy. W uchwale postulowali możliwie szybkie przystąpienie do sporządzenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego osiedla Henryków, obejmującego teren Parku Wiśniewo. Postulowali również, aby teren Parku zachować i zagwarantować mu w planie miejscowym status zieleni miejskiej. ![]() Fot. Dąb szypułkowy, jeden z 14 pomników przyrody w Parku Wiśniewo (PWA21) Dopiero po dwóch latach od apelu radnych z Białołęki Rada m.st. Warszawy podjęła uchwałę o przystąpieniu do sporządzenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego Henrykowa, obejmującego teren Parku Wiśniewo (uchwała nr LVIII/1781/2009 z dnia 09.07.2009). Prace nad planem miejscowym trwają do dziś, czyli już ponad 3 lata, a ich końca nie widać. Najpierw 2 lata ?intensywnych? prac nad projektem uchwały o przystąpieniu do sporządzenia planu miejscowego , potem poślizg w realizacji uchwały i wieloletnie prace projektowe i procedury planistyczne prowadzące do uzgodnienia i uchwalenia planu Henrykowa. Mieszkańcy podejrzewają, że opóźnienie nie wynika to z nawału prac w Urzędzie Miasta, ale z toczących się równolegle procedur o wydanie inwestorom warunków zabudowy dla terenu Parku. W czerwcu 2007 roku, czyli jeszcze zanim Rada Białołęki wystąpiła do Rady Warszawy o sporządzenie planu dla Henrykowa, użytkownik wieczysty tego terenu, czyli Kredyt Bank S.A. złożył wniosek o wydanie decyzji o warunkach zabudowy. Wniosek dotyczył inwestycji polegającej na budowie osiedla domów jednorodzinnych (w zabudowie wolnostojącej i bliźniaczej) oraz wielorodzinnych (od 2 do 7 kondygnacji) z podziemnymi garażami oraz towarzyszącą infrastrukturą techniczną i usługową. Społeczny Komitet Obrony Parku Wiśniewo zebrał wówczas około 500 imiennych podpisów przeciw jakiejkolwiek zabudowie tej przestrzeni, zyskał też poparcie radnych dzielnicy, miasta oraz wielu mediów. Ale to nie pomogło. Ze wyglądu na liczne pomniki przyrody znajdujące się na tym terenie oraz cenne stare drzewa Biuro Architektury i Planowania Przestrzennego wystąpiło 22 grudnia 2008r. do Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska o uzgodnienie projektu decyzji. Regionalny Dyrektor Ochrony Środowiska w Warszawie uzgodnił projekt decyzji postanowieniem nr RDOŚ-14-WPN-7049-92/08/ab z dnia 30 grudnia 2008r. RDOŚ potrzebował zaledwie tygodnia, aby zebrać odpowiednią dokumentację, zasięgnąć opinii ekspertów i jednoznacznie zdecydować, że poza czternastoma pomnikami przyrody nie ma tam co chronić, choć na terenie Parku rośnie kilkadziesiąt innych drzew o pomnikowej wartości. RDOŚ nie miał żadnych przesłanek merytorycznych, aby uzgodnić tę decyzję, bo nie sprawdził czy na terenie Parku występują siedliska, gatunki zwierząt i roślin objęte ochroną. Brak tej wiedzy nie usprawiedliwia błędnych i szkodliwych decyzji, które budują negatywny wizerunek tej instytucji i podważają zaufania do niej. A może RDOŚ zdawał sobie sprawę, że warunki które postawił inwestorowi są nie do spełnienia przy takiej skali przedsięwzięcia. W postanowieniu RDOŚ określa warunki, pod którymi uzgadnia projekt decyzji:
![]() Fot. Kowalik (A. Mikołajewski) Inwestor przed przystąpieniem do prac projektowych winien wykonać inwentaryzację drzewostanu wraz z waloryzacją, a koncepcję zagospodarowania powinien zweryfikować pod kątem spełnienia powyższych warunków. Realizacja przedsięwzięcia będzie możliwa wyłącznie przy spełnieniu postawionych wyżej warunków. Zdaniem obrońców Parku Wiśniewo budowa osiedla z podziemnymi garażami spowoduje takie obniżenie poziomu wód gruntowych, że pomniki przyrody wkrótce padną. - Jeśli urząd odpowiedzialny za ochronę środowiska, powołany zresztą w listopadzie 2008 roku, podejmuje jako jedną z pierwszych decyzję o unicestwieniu Parku Wiśniewo, to kto ma chronić zasoby naturalne przed agresją pazernych inwestorów? ? pytali wówczas społecznicy z Komitetu Obrony Parku Wiśniewo. Do tej pory wszystkie domy wybudowane na posesjach otaczających Park, nie dostawały pozwolenia na budowę piwnic, gdyż mogłoby to zaburzyć stosunki wodne i skazać na zagładę większość pomnikowych drzew. Poza tym warunki zabudowy dla osiedla Kredyt Banku nie uwzględniały zasad tzw. dobrego sąsiedztwa, ponieważ w okolicy nie było zabudowy wielorodzinnej, a wyłącznie domy jednorodzinne, a najwyższym budynkiem jest szkoła na Podróżniczej, która ma 3 kondygnacje, a nie 7. Postanowienie uzgadniające decyzję o warunkach zabudowy wydane przez RDOŚ zaskarżyli przedstawiciele Komitetu Obrony Parku Wiśniewo do Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska. Jednak wniosek złożony przez Kredyt Bank pozostał bez rozpatrzenia, gdyż inwestor nie przedstawił uzupełnienia wniosku wymaganego przez organ wydający decyzję. ![]() Fot. Stara dziuplasta lipa w Parku Wiśniewo (PWA21) Wypowiedziało się w tej sprawie również Biuro Ochrony Środowiska negatywnie opiniując możliwość wydania decyzji, uzasadniając to tym, że teren pod planowaną inwestycję jest w większości lasem, dla którego nie ma zgody przeznaczania na cele nieleśne. W efekcie Kredyt Bank nie uzyskał decyzji o warunkach zabudowy dla osiedla w Parku Wiśniewo. Lecz inwestor nie dał za wygraną, co zaniepokoiło Komisję Ochrony Środowiska Rady m.st. Warszawy. Z obawy przed kolejnymi zamachami na Park Wiśniewo przyjęła 19 marca 2009r. stanowisko, uznając za konieczne objęcie terenu ochroną na mocy ustawy o ochronie przyrody. Zgodnie z wolą radnych Biuro Ochrony Środowiska przystąpiło do procedury, która miała doprowadzić do ustanowienia obszarowej formy ochrony przyrody obejmującej Park Wiśniewo. Rada Dzielnicy Białołęka postulowała utworzenie tam zespołu przyrodniczo-krajobrazowego. Podstawą do wszczęcia procedury w tej sprawie było zarządzenie nr 779/2007 Prezydenta m.st. Warszawy z dnia 10 września 2007r. w sprawie procedury rozpatrywania wniosków o ustanowienie pomnika przyrody, stanowiska dokumentacyjnego, użytku ekologicznego i zespołu przyrodniczo-krajobrazowego, jako form ochrony przyrody na obszarze m.st. Warszawy. Od 1 sierpnia 2009r. po zmianie ustawy o ochronie przyrody, kompetencje ustanawiania i znoszenia form ochrony przyrody wymienionych w art. 6 ust. 1 punkty od 6 do 9 przysługują wyłącznie radzie gminy. Ustawa przewiduje, że projekt uchwały Rady Warszawy w sprawie ustanowienia formy ochrony przyrody dla Parku Wiśniewo powinien być uzgodniony z Regionalnym Dyrektorem Ochrony Środowiska w Warszawie. W kwietniu 2009r. Biuro Ochrony Środowiska wystąpiło więc do Biura Gospodarki Nieruchomościami o opinię i oszacowanie ewentualnych kosztów wykupu gruntu. Uzgodniono, że wykonanie operatów szacunkowych zlecone zostanie firmie zewnętrznej. Jednak do wykonania operatów nie doszło, gdyż Urząd Dzielnicy w Białołęce nie przekazał wykonawcy niezbędnych do tego materiałów źródłowych. Po podjęciu w lipcu 2009r. przez Radę m.st. Warszawy uchwały nr LVIII/1781/2009 o przystąpieniu do sporządzania miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego Henrykowa (wraz z terenem Parku Wiśniewo), Biuro Ochrony Środowiska złożyło wnioski do projektu tego planu postulujące m.in.:
![]() Fot. Kapturka (A. Mikołajewski) Mimo, że trwała jeszcze procedura mająca doprowadzić do objęcia terenu Parku formą ochrony przyrody i nie było w związku z tym żadnych merytorycznych podstaw, by przeprowadzić jego odlesienie, to BOŚ wnioskował, aby na rysunku planu Park Wiśniewo oznaczony został jako teren zieleni urządzonej (ZP1), co stało w sprzeczności z wcześniej postulowanym zachowaniem go jako terenów leśnych wyłączonych spod zabudowy. Z opóźniających się prac nad projektem planu miejscowego skorzystała spółka Apar-Projekt, Tadeusz Szumielewicz i Partnerzy, która wystąpiła 21 grudnia 2009r. do Prezydenta m.st. Warszawy o wydanie decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach dla przedsięwzięcia polegającego na budowie centrum handlowo-rekreacyjnego z zagospodarowaniem terenu w postaci dróg, chodników, zieleni, małej architektury wraz z infrastrukturą techniczną obsługującą planowany obiekt przy ul. Modlińskiej, Sąsiedzkiej i Podróżniczej ? w miejscu, gdzie znajduje się Park Wiśniewo. Zabudowa zajmować miała całą działkę ew. nr 1/2 i część działki nr 2/1 w obrębie 4-04-13. Regionalny Dyrektor Ochrony Środowiska w Warszawie, mimo iż nie dysponował żadnym opracowaniem dokumentującym przyrodnicze atrybuty i znaczenie tego terenu, uznał w lutym 2010 roku za zbyteczne przeprowadzenie oceny oddziaływania projektowanego przedsięwzięcia na środowisko, której procedura wymaga udziału społecznego. Taką samą opinię przedstawił Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny m.st. Warszawy. ![]() Fot. Dąb szypułkowy z licznymi dziuplami ? pomnik przyrody w Parku Wiśniewo (PWA21) Jednak mimo stanowiska tych organów Prezydent m.st. Warszawy uznał za konieczne przeprowadzenie oceny oddziaływania na środowiska ze względu na ochronę występujących na terenie inwestycji 14 pomników przyrody oraz ze względu na ochronę lasów (Postanowienie nr 57/Oś/2010 z dnia 25 marca 2010r.). Dostarczony przez Apar-Projekt raport oddziaływania na środowisko nie spełniał wymogów określonych w postanowieniu Prezydenta Warszawy i był kilkakrotnie uzupełniany i poprawiany. Dotyczyło to przede wszystkim oceny oddziaływania planowanej inwestycji na elementy przyrodnicze. Również organy uzgadniające, czyli Regionalny Dyrektor Ochrony Środowiska oraz Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny w Warszawie, zażądały uzupełnienia dokumentacji dostarczonej przez inwestora. W lutym 2011 roku Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny oraz Regionalny Dyrektor Ochrony Środowiska w Warszawie zgodzili się na realizację inwestycji. W marcu 2011 roku włączono do procedury oceny oddziaływania na środowisko społeczeństwo. Przedstawiciele mieszkańców złożyli wnioski wyrażające zdecydowany sprzeciw wobec zawartych w raporcie stwierdzeń. Tylko jeden wniosek popierał zamiar wybudowania w miejscu Parku Wiśniewo centrum handlowo-rekreacyjnego. Ten, który ten wniosek złożył żądał także rozpatrzenia sprawy w szybkim tempie. Lecz przy wydawaniu decyzji środowiskowej głos większości nie został wzięty pod uwagę. Prezydent m. st. Warszawy wydał 24 czerwca 2011r. decyzję nr 582/OŚ/2011 o środowiskowych uwarunkowaniach realizacji przedsięwzięcia polegającego na budowie centrum handlowo-rekreacyjnego (w miejscu Parku Wiśniewo). Mieszkańcy okolicznych osiedli oraz radni z Białołęki uznali taki obrót sprawy za skandal. Tym bardziej, że inwestor musiałby wyciąć około 700 zdrowych drzew ? w tym kilkanaście ok. 200 letnich dębów szypułkowych, na miejscu których stanęłoby centrum handlowe wraz z zapleczem. Społeczność lokalna zapowiedziała oprotestowanie inwestycji wszelkimi możliwymi sposobami. Niektórzy zapowiedzieli, że jak trzeba będzie to przykują się do drzew ? tak jak na Rospudzie. Centrum handlowe ? nowa forma ochrony przyrodyPlanowane centrum rekreacyjno-handlowe miało mieć dwie kondygnacje nadziemne i dwie podziemne. Powierzchnia całkowita to ponad 80 tys. m2. Użytkownik wieczysty tego terenu Kredyt Bank S.A. zapewniał, że nie jest zainteresowany uczestnictwem bezpośrednim ani pośrednim w budowie centrum na tej działce. ? Więc kto wynajął spółkę APAR-PROJEKT, która dostała decyzję środowiskową na tę inwestycję i błogosławieństwo władz miasta? ? pytali mieszkańcy z Komitetu Obrony Parku Wiśniewo. Ustalenia zawarte w raporcie oddziaływania na środowisko wykonanym przez zespół ekspertów w 2010 roku opierały się przede wszystkim na opisie taksacyjnym sporządzonym na podstawie oględzin. Poza tym autorzy prognozy oddziaływania planowanej inwestycji na środowisko stanowiącej część raportu nie przewidywali zmian warunków akustycznych, aerosanitarnych, glebowych, klimatycznych, siedliskowych, gruntowo-wodnych a także zmian wynikających ze zmniejszenia powierzchni biologicznie czynnej, przekształcenia części lasu w obiekty budowlane oraz innych terenów w teren zieleni urządzonej, gdzie wprowadzone zostaną obce dla siedlisk gatunki roślin. Stwierdzają w niej natomiast, że: ![]() Fot. Jeże europejskie żyjące w Parku Wiśniewo (również na działkach 1/2 i 2/1) oraz w jago sąsiedztwie
Autorzy raportu przypuszczają, że Park powstał na bazie lasu grądowego, ale nie stwierdzili siedlisk przyrodniczych chronionych na mocy Dyrektywy Siedliskowej, ani gatunków roślin chronionych na mocy przepisów europejskich i krajowych (poza bluszczem pospolitym chronionym częściowo). Nie zauważyli kilkudziesięciu starych, cennych drzew o wartości pomnikowej oraz kilkunastu pomników przyrody. Zdaniem ekspertów ptaki zasiedlające tereny przeznaczone pod inwestycję - reprezentujące kilkadziesiąt gatunków podlegających ścisłej ochronie, poradzą sobie w nowych warunkach, gdyż gatunki te dobrze znoszą sąsiedztwo ludzi i nie będzie im przeszkadzać hałas, beton i sztuczne oświetlenie wielkiego centrum handlowego. Jeśli zaś chodzi o owady, to raport wspomina o możliwości występowania cennych gatunków ze względu na stare drzewa, które mają dużą wartość entomologiczną. Autorzy raportu zapewniają jednak, że żaden owad nie ucierpi jeśli inwestycje zostaną zrealizowane z dbałością o drzewostan. Bo wszystko będzie się przenikać harmonijnie, pod warunkiem, że betonowy kolos przeniknie w tereny leśne i zastąpi znaczną część starodrzewu. We wnioskach końcowych ekspertyzy przyrodniczej autorzy stwierdzili, że: ?Inwentaryzacja przyrodnicza wykazała, że przeznaczenie i zasady zagospodarowania terenu nie będą miały znaczącego negatywnego oddziaływania na środowisko przyrodnicze, jeśli inwestor uwzględni zachowanie jak największej ilości starych drzew oraz pozostawi enklawy krzewów pod ich okapem. Spełnienie tych postulatów pozwoli na zachowanie najcenniejszych elementów przyrodniczych tego terenu oraz utrzyma łączność ekologiczna z sąsiednimi terenami zieleni wysokiej?. Żaden z ekspertów opracowujących raport oddziaływania na środowisko nie zająknął się nawet o zmianie stosunków wodnych, które spowoduje inwestycja. Żaden nie zauważył, że wybudowanie dwóch podziemnych kondygnacji pod centrum handlowo-rekreacyjnym zmieni warunki wodne i może doprowadzić do obumarcia lub pogorszenia się stanu wszystkich drzew w jego sąsiedztwie, a przede wszystkim starych pomnikowych dębów. Wydaje się, że ani RDOŚ ani BOŚ nie przestudiowali raportu aż tak dokładnie, aby wychwycić w nim wszystkie niedoróbki merytoryczne i niczym nie uzasadnione opinie. Nie zdołali także dokonać weryfikacji jego treści i wniosków pod kątem zgodności ze stanem rzeczywistym i ogólnie dostępną wiedzą. Ale przecież raport firmowany przez utytuowanych ekspertów powinien być rzetelny i kompleksowy. Powinien dostarczyć pełną wiedzę o terenie i przewidzieć konsekwencje wszystkich działań związanych z budową i funkcjonowaniem planowanej inwestycji na wszystkie elementy środowiska z osobna i na funkcjonowanie środowiska przyrodniczego jako całości. Architekci z APAR-PROJEKT uspokajali opinię publiczną, że na razie nikt nie wchodzi na plac budowy w Parku Wiśniewo. Urząd w Białołęce też nie zauważył problemu i zagrożenia dla Parku, a Jacek Kaznowski burmistrz dzielnicy zrezygnował nawet ze złożenia uwag do raportu. Natomiast występująca w imieniu Urzędu Miasta przedstawicielka biura prasowego obiecała, że uwagi mieszkańców będą wnikliwie przeanalizowane. Ale skończyło się na obietnicy. ![]() Fot. Park Wiśniewo, jedno ze stanowisk pachnicy próchniczki ? rzadkiego chrząszcza pod ścisłą ochroną. Nie ma o niej mowy w raporcie oddziaływania na środowisko. Do realizacji centrum handlowo-rekreacyjnego nie doszło, ale w czerwcu 2012 roku pojawił się kolejny pomysł. Kredyt Bank zaproponował wybudowanie w Parku Wiśniewo galerii handlowej na prawie 5 ha (!), co pociągnęłoby za sobą konieczność wycinki dwóch trzecich drzewostanu. Nowy projekt zakładał budowę gigantycznego budynku handlowego odsuniętego od ulicy Modlińskiej o ok. 200 m. Pięciopiętrowa betonowa ściana handlowego molocha, z parkingami na 2000 samochodów na dachu budynku, miała być postawiona prawie pod oknami osiedla domów jednorodzinnych. Wjazd na dach przeznaczony na parking poprowadzony został estakadą nad ocalałym fragmentem zieleni, który ? według inwestora, będzie enklawą spokoju i wypoczynku dla mieszkańców. Aby przetestować jak nowy pomysł przyjmą mieszkańcy i władze dzielnicy inwestor wydał ulotkę przedstawiająca efektowną wizualizację futurystycznej galerii handlowej, z prowadzącą do niej wiszącą jezdnią przerzuconą nad ul. Modlińską. Koncepcję obiektu opracowało francuskie biuro architektoniczne SUD Architects na zlecenie spółki ASTRO CM. Mirosław Obarski reprezentujący spółkę przekonywał, że główną ideą projektu jest wyeksponowanie i zabezpieczenie lokalnej roślinności, więc projekt otacza szczególną opieką drzewa - pomniki przyrody. Zdaniem Obarskiego niszczeją one w szybkim tempie, co wynika z przeprowadzonych analiz dendrologicznych. Ulotka wydana przez ASTRO CM zachęcała mieszkańców do wypowiadania się w sprawie zagospodarowania ?zdegradowanego terenu zielonego, będącego własnością prywatną?, czyli Parku Wiśniewo. Wystarczyło odpowiedzieć na trzy pytania:
Rys. Projekt centrum handlowego przedstawione przez spółkę Astro CM, powiązaną z Kredyt Bankiem Mieszkańcy, do których dotarła ulotka byli zbulwersowani jej treścią. Uważali, że to jawna manipulacja inwestora, gdyż w ankiecie nie ma opcji: ?Czy jesteś ZA zagospodarowaniem terenu jako parku publicznego?? Oburzeni akcją inwestora przedstawiciele społecznego Komitetu Obrony Parku Wiśniewo rozesłali do mieszkańców Białołęki maile i rozwiesili w okolicy Parku ogłoszenia z apelem o przekreślenie całej ulotki i wpisywania na niej: ?Chcę tylko parku!? Głosy w obronie parku zbierane też były drogą mailową na adres: Adres poczty elektronicznej jest chroniony przed robotami spamującymi. W przeglądarce musi być włączona obsługa JavaScript, żeby go zobaczyć. . Dziwny sposób prowadzenia konsultacji społecznych przez firmę ASTRO CM wyprowadził z równowagi nawet wiceburmistrza Białołęki Piotra Smoczyńskiego, który zgodził się na ustawienie urny do zbierania opinii w pobliżu ratusza. Jego zdaniem wybór między dwoma wariantami: galeria handlowa czy osiedle mieszkaniowe, nie daje mieszkańcom innej alternatywy. A wiadomo, że większość opowiada się za parkiem zachowującym wartości przyrodnicze. Wyniki takich konsultacji nie mogą być brane pod uwagę. Jednak należy dopuścić realizację jakiejś inwestycji na terenie Parku, ale takiej, która nie zmieni go w plac parkingowy czy okrojony dodatek zieleni do galerii handlowej. Sposób i forma prowadzenia tzw. konsultacji poruszył nawet urzędników dzielnicy. Przede wszystkim dlatego, że prowadzone były głównie wśród mieszkańców odległej Choszczówki i Białołęki Dworskiej, a nie wśród tych, których potencjalna inwestycja najbardziej miała dotyczyć. Żaden ankieter nie zjawił się na osiedlu w pobliskim Henrykowie czy w domach sąsiadujących z Parkiem. Przedstawiciel firmy ASTRO CM twierdził jednak, że forma konsultacji była omawiana z Komisją Ładu Przestrzennego Rady m. st. Warszawy, z Urzędem Dzielnicy oraz z Centrum Komunikacji Społecznej m.st. Warszawy i dostała błogosławieństwo ich wszystkich. Informacja o konsultacjach wraz z formularzem ankiety dostępna była na stronie internetowej www.galeriamodlinska.pl i każdy mógł w nich wziąć udział. Według Mirosława Obarskiego - przedstawiciela inwestora, konsultacje zostały zaplanowane i przeprowadzone poprawnie. Według wielu mieszkańców dzielnicy oraz radnych Białołęki pomysł na kolejny obiekt handlowy dowodzi, że lobby inwestycyjne czuje się mocne i nie odpuści tego terenu. A przecież ta część dzielnicy ma już tyle dużych obiektów handlowych (Lidl, Biedronka, Carefur, Kaufland, Auchan?), że budowanie kolejnego w miejscu gdzie rośnie las zakrawa na kiepski żart. Na dodatek w promieniu 1 km powstaną już wkrótce dwa nowe centra handlowe: jedno miedzy blokami na Tarchominie a ul. Modlińską ? z kinami, a drugie na terenach Tarchomińskiej Polfy w pobliżu ul. Płochocińskiej. Na tych terenach można zrealizować obiekty handlowe bez uszczerbku dla przyrody, więc na ?Galerię Modlińska? w miejscu Parku Wiśniewo nie będzie zgody. ![]() Fot. Pachnica próchniczka z Parku Wiśniewo ? dorosły owad (PWA21) Na projekt wybudowania gigantycznej galerii handlowej na terenie Parku Wiśniewo patrzą z przerażeniem społecznicy z organizacji pozarządowych działających na rzecz Białołęki. W ich opinii wąskie uliczki, które prowadzą do miejsca gdzie stanąć ma galeria zamienią się główne arterie dojazdowe do kompleksu handlowego. Maleńkie ulice Sąsiedzka, Kołacińska i Żywiczna, po których już dziś trudno bezpiecznie przejść, będą zatłoczone i hałaśliwe. A przecież Srebrna Góra i Wiśniewo od swojego powstania miały charakter kameralnej osady z jednorodzinną zabudową. - Nie bez przyczyny nasi przodkowie zaplanowali parki Wiśniewo i Henrykowski jako istotne elementy tej przestrzeni. Wtłoczenie w to urbanistyczne założenie sklepu-giganta jest po prostu barbarzyństwem. Kolejnym, dotykającym Wiśniewo - po bezprecedensowym zniszczeniu dworku Srebrna Góra przy ulicy Sąsiedzkiej. Po zamachu na zabytkowe budynki przychodzi czas na zniszczenie kilkusetletniego drzewostanu ? uważa Bartłomiej Włodkowski z Fundacji AVE i były radny dzielnicy. Niezorientowani uczestnicy ankiety nie domyślili się czemu służą konsultacje. Niewielu też zdawało sobie sprawę, że przedstawiona koncepcja była sprzeczna z obowiązującym Studium zagospodarowania przestrzennego Warszawy oraz z powszechnie deklarowaną wolą władz miasta zachowania Parku Wiśniewo jako terenu zieleni i usankcjonowania tego w ustaleniach powstającego miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego Henrykowa. Tymczasem inwestor nie ukrywał swoich intencji i oficjalnie przyznał, że konsultacje społeczne są wstępem do zmiany Studium. Dlatego pytania, które zadane były w ankiecie skierowanej do mieszkańców odnosiły się do ustaleń tego dokumentu, gdzie teren Parku przeznaczono na mieszkaniówkę z przewagą zabudowy jednorodzinnej. Natomiast inwestor zaproponował w miejsce istniejącego terenu zieleni duży komercyjny obiekt handlowy z niewielką częścią rekreacyjną składającą się głównie z ocalałych wiekowych pomnikowych dębów i innych drzew. W opinii inwestora tylko połączenie funkcji komercyjnych z terenem zieleni ma uzasadnienie ekonomiczne, bo tylko wówczas znajdzie się chętny, żeby taki projekt sfinansować. Odlesić las i zabudować parkWiceburmistrz Smoczyński zadeklarował, że nie dopuści do zabudowania Parku Wiśniewo. Nie pozwoli, żeby teren cennej zieleni był okrojonym dodatkiem do komercyjnych obiektów. Przyznał również, że zabiega o to, aby w projekcie planu miejscowego pozostawić go jako ?teren parkowy? a nie ?teren leśny?. Zdaniem Smoczyńskiego różnica jest taka, że na terenie leśnym płaci się tylko za kubik wyciętego drzewa, a w parku płaci się, i to słono, za każde drzewo. Zapomniał jednak dodać, że zgoda na wycięcie drzewa zależy w dużej mierze od wyniku jego oględzin. Takie oględziny mogą wykazać, że drzewo jest ?śmiertelnie chore? lub suche, albo zagraża... Jeszcze więcej pomysłowości wykaże inwestor, któremu drzewo przeszkadza, bo przypadków pozwalających na odstąpienie od pobierania opłaty za usunięcie drzewa jest bardzo wiele i przychylny inwestorowi urzędnik decydujący o zakwalifikowaniu drzewa do tej kategorii znajdzie odpowiednie uzasadnienie. Zapewne pan Smoczyński nie wie jak to działa skoro wierzy w skuteczną ochronę starych drzew stosując opłaty za ich wycięcie jako straszaka na inwestorów. Wystarczy przestudiować art. 86 ustawy z dnia 16 kwietnia 2004 r. o ochronie przyrody (Dz. U. 2009.151.1220, tekst jedn. z późn. zm.), gdzie ustalony został zamknięty katalog 13 przypadków, w których za usuwanie drzew i krzewów nie pobiera się opłat. Dotyczy to drzew: ![]() Fot. Prace inwentaryzacyjne w Parku Wiśniewo ? lipiec 2012r (PWA21)
Jak widać aż 13 przypadków skutkuje dyspozycją zwolnienia z opłat za wycinkę, więc wybór jest spory. Mieszkańcy oraz organizacje pozarządowe występujące o ustanowienie formy ochrony przyrody dla Parku Wiśniewo obawiają się, że odlesienie przeprowadzone w ramach procedury sporządzania miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego Henrykowa może być furtką do zmiany przeznaczenia tego terenu na cele budowlane, a nie na teren zieleni publicznej. I chociaż w założeniach do planu Henrykowa teren Parku Wiśniewo został uznany - zgodnie z wolą władz Białołęki - za teren zieleni parkowej, to niezależnie toczy się postępowanie w sprawie objęcia tego terenu formą ochrony przyrody. Dokumentacja zawierająca ?Charakterystykę i ocenę wartości przyrodniczych Parku Wiśniewo? wraz z wnioskiem o ustanowienie zespołu przyrodniczo-krajobrazowego została przekazana we wrześniu 2012 roku do Biura Ochrony Środowiska przez stowarzyszenie Pierwsza Warszawska Agenda 21 (PWA21). Dokumentacja wykonana przez specjalistów z różnych dziedzin potwierdza dużą wartość przyrodniczą Parku i wykazuje obecność na jego obszarze wielu gatunków objętych ścisłą ochroną na podstawie rozporządzenia Ministra Środowiska z 12 października 2011r. w sprawie ochrony gatunkowej zwierząt, w tym rzadkiego owada pachnicy próchniczki. Jakakolwiek ingerencja w siedlisko tego chrząszcza - chronionego prawem unijnym i krajowym, wymaga uzgodnienia z ministrem środowiska i może odbywać się tylko za zgodą ministra. ![]() Fot. Boczniak ostrygowaty na martwym pniu w Parku Wiśniewo (PWA21) Na podstawie dokumentacji dostarczonej przez PWA21 Biuro Ochrony Środowiska uznało, że teren Parku Wiśniewo kwalifikuje się do objęcia ochroną w formie rezerwatu przyrody. Dlatego przesłało wniosek do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Warszawie. Wcześniej taki sam wniosek jak do BOŚ stowarzyszenie przesłało już do RDOŚ w Warszawie. We wniosku zwrócono się o ustanowienie zespołu przyrodniczo-krajobrazowego lub innej formy ochrony przyrody gwarantującej skuteczną ochronę wartości przyrodniczych znajdujących się w Parku Wiśniewo. W RDOŚ-u nie przeczytano tej części wniosku i nie zajrzano do załączonej dokumentacji przyrodniczej, żeby dowiedzieć się o jakie wartości idzie stawka, tylko przesłano wniosek do Biura Ochrony Środowiska, uzasadniając ten ruch tym, że od ustanawiania zespołu przyrodniczo-krajobrazowego jest gmina, a nie RDOŚ. Typowy urzędniczy ping pong. Nie wiadomo, kiedy Regionalny Dyrektor Ochrony Środowiska zajmie się sprawą ustanowienia na terenie Parku Wiśniewo odpowiedniej formy ochrony przyrody. Może się bowiem okazać, że za kilka miesięcy nie będzie już co chronić. Jeśli Marszałek Województwa Mazowieckiego zdecyduje o odlesieniu tego terenu, to w projekcie miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego Henrykowa część Parku zostanie przeznaczona pod usługi, a część na zieleń urządzoną. Po wyłożeniu projektu planu Henrykowa do publicznego wglądu będzie można składać do niego uwagi. Potencjalni inwestorzy i wieczysty użytkownik Parku zapewne zechcą zmiany ustaleń i dla całego terenu zażądają przeznaczenia pod usługi lub pod zabudowę mieszkaniową wielorodzinną. Uwagi mogą być rozpatrzone na ich korzyść i taki zapis będzie wprowadzony do tekstu i na rysunek planu, które trafią do uchwalenia przez Radę Warszawy. Jedynie Rada Warszawy może w takim wypadku nie zaakceptować dokonanej zmiany przeznaczenia, ale przecież nie wiadomo jakimi względami będą się kierować radni. Projekt planu Henrykowa będzie uzgadniany z różnymi organami, także z RDOŚ-em. Nie wiadomo czy RDOŚ weźmie pod uwagę fakt występowania na terenie Parku Wiśniewo kilkudziesięciu gatunków ptaków podlegających ochronie oraz owada, który chroniony jest prawem unijnym i krajowym. Wcześniej, gdy prezydent Warszawy uzgadniał z regionalnym dyrektorem ochrony środowiska warunki realizacji przedsięwzięcia polegającego na budowie centrum handlowo-rekreacyjnego w miejscu Parku Wiśniewo, oparto się wyłącznie na raporcie środowiskowym wykonanym na zlecenie APAR-PROJEKT. I wszystko było cacy. Teraz też może się okazać, że RDOŚ nie weźmie pod uwagę informacji i danych z inwentaryzacji przyrodniczej wykonanej dla Parku Wiśniewo przez PWA21. Przecież o tej dokumentacji, którą dysponuje RDOŚ nie muszą wiedzieć projektanci planu miejscowego, marszałek województwa, radni ? Najważniejsze w takich przypadkach jest to, kogo interesy są ważniejsze ? przyrody, czy inwestorów. Udało się ze Studium, więc może udać się z planem miejscowym.
Z przyrodą na ty Wszelkie działania w mieście muszą uwzględniać konieczność zachowania naszych zielonych Warszawa to my. To, jaka będzie, zależy od nas. Hanna Gronkiewicz-Waltz (Program wyborczy 2006-2010) Fot. Żylak promienisty (z lewej) i larwa pachnicy próchniczki (z prawej) występujące w leśnej i nieleśnej części Parku Wiśniewo (J. Pawlak) O Parku Wiśniewo napisali m.in. :
Raport - wartości przyrodnicze Parku WiśniewoWniosek o ustanowienie formy ochrony przyrody dla terenu Parku WiśniewoWniosek do Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska
|
Poprawiony: 21 czerwca 2013 |